środa, 1 października 2014

miXer 5

Bez zbędnego wstępu:

Gotham - serial przybliży nam nieco historię Gotham zanim pojawił się tam Batman, głównym bohaterem jest detektyw James Gordon (w pierwszym odcinku trochę nijaki Ben McKenzie, w drugim było już o wiele lepiej), który obiecuje małemu Bruce'owi odnalezienie mordercy jego rodziców... tak, po raz 546 oglądamy zabójstwo Wayne'ów. Trudno przewidywać jak "Gotham" rozkręci się w następnych odcinkach, ale jeśli na ekranie będzie jeszcze więcej Camren Bicondovej to z pewnością oglądalność będzie rosła. 6/10

Gwiazd naszych wina - chyba za stary jestem na takie filmy, ona - chora na raka, on - chory na raka, do tego pisarz - alkoholik (akurat do tej roli Willem Dafoe pasował idealnie) plus duża dawka nieracjonalnego zachowania, młodzieńczej miłości i oczywiście hektolitry łez... z kilometra pachnie "Szkołą uczuć". Kilka scen autentycznie zabawnych i nadspodziewanie sensownych. 5/10

Frank - genialny Fassbender i niezła Maggie Gyllenhaal, ogromny plus za muzykę graną "na żywo" przez samą obsadę oraz to pokręcone poczucie humoru... ale to nie jest komedia, wlepienie filmowi etykietki "komedia" według dystrybutora zapewne poprawia wyniki oglądalności. Tak czy inaczej końcówka wzrusza - i to tak na poważnie, a nie "śmiertelnie" jak w filmie wyżej... 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz